More details
Jak urządzić salon z punktem centralnym?

Jak urządzić salon z punktem centralnym?

Wchodzisz do pomieszczenia i jest chaos. Nie wiesz na czym oko zawiesić. Wzrok przeskakuje ci ze stołu na fotel, potem na wazon z bzem i na ścianę w butelkowozielonym kolorze (jeszcze niedawno, WSZYSCY takie mieli lub chcieli mieć – pamiętasz? 😉 ). Potem zauważasz jeszcze kupkę książek, dwa wazony po babci i jedną makatkę wiszącą nad telewizorem. I to nie o to chodzi, że jest bałagan w mieszkaniu. Nie. Podłoga czysta, kurze starte, naczynia umyte. Czemu więc męczysz się wizualnie w takim mieszkaniu? Bo twój wzrok (mózg) szuka instynktownie jakiegoś punktu zaczepienia, czegoś co skupi uwagę, co się wyróżnia. Czegoś, co zostało ŚWIADOMIE wybrane by właśnie taką funkcję “przyciągacza uwagi” pełnić.

I tak, “przciągacz uwagi” to nie jest termin słownikowy. Jeśli wolisz, to możemy pisać o punkcie centralnym. O tym jak urządzić salon z punktem centralnym dowiesz się z tego wpisu, czytaj dalej!

Co to jest punkt centralny?

Punkt centralny (ang. focal point) to punkt w przestrzeni gdzie naturalnie kieruje się nasz wzork. Wyznaczenie punktu centralnego to jedna z uniwersalnych zasad urządzania mieszkania.

A co jeśli moje mieszkanie/salon/sypialnia nie ma punktu centralnego? Czy każde pomieszczenie musi mieć punkt centralny? Jakich błędów unikać?

Jasny i przestrzenny salon

Z tym punktem centralnym jest trochę jak z deserem. Bo jakby się zastanowić, to co jest najważniejsze w deserze? Smak? A może wygląd (mówi się przecież, że “jemy oczami”)? Niedbale podany deser ma ten sam smak jak ten sam deser podany na porcelanowym talerzyku na którego rancie namalowano 3 malutkie bladoróżowe różyczki. A jeśli dodatkowo przyozdobi się go bitą śmietaną, płatkami czekolady, świeżym bratkiem (wiesz, że bratki są jadalne?) i delikatnie błyszczącą wisienką na czubku? Który deser z przyjemnością zamówisz?

W idealnym świecie (i idealnym mieszkaniu) punkt centralny powinien być wyznaczony w każdym pomieszczeniu. W bardziej realnym świecie – choćby w tych reprezentacyjnych gdzie chętnie zapraszasz znajomych, i w których sama spędzasz najwięcej czasu.

W kuchni jako punkt centralny sprawdzi się dekoracja fartucha kuchennego (przestrzeni nad dolnymi szafkami lub pomiędzy szafkami dolnymi a górnymi). Pomysły na jego dekorację zebrałam tutaj.

Jak urządzić salon z punktem centralnym?

W salonie w którym zwykle chcemy dużo zmieścić – punkt centralny jest mega ważny, żeby uniknąć chaosu wizualnego. Co więcej – w salonie – jako w przestrzeni wielofunkcyjnej, może być kilka punktów centralnych! Trzeba je jednak od siebie oddzielić, a żeby je podkreślić – meble też zgromadzić wokół punktów centralnych. Osobno przyciągamy uwagę do stołu (np. przez duży wazon z kwiatami), osobno do kanapy (wieszając nad nią duży obraz w ramie), osobno do części gdzie pracujemy – wybierając np. czerwone krzesło do neutralnego koloru buku, z którego zrobione jest biurko i podłoga.

Czy istnieją gotowe recepty na focal point?

Tak! Wszystko zależy od tego, co już jest we wnętrzu – duże okno, kominek (lub portal kominkowy), łuk, regał na książki wbudowany w ścianę (to ostatnie to mój przypadek) – to wszystko może być naturalnym punktem centralnym w salonie. Aby dodatkowo podkreślić ważność takiego elementu i nakierować na niego uwagę – można wyróżnić je kolorem i zadbać o oświetlenie.

Co może być punktem centralnym? Przykłady

  • Duże lustro (w zdobionej ramie najlepiej)
  • Duży obraz (w nasyconym – nie koniecznie jaskrawym – kolorze)
  • Wazon z bukietem kwiatów (o ile będziesz dbać by kwiaty były zawsze świeże)
  • Mały, ale wyrazisty drobiazg

Jak dodatkowo podkreślić punkt centralny?

  • Użyj kontrastowego koloru – na tle beżów i popielatych błękitów czerowony fotel baaaardzo skupi uwagę!
  • Ustaw meble wokół punktu centralnego
  • Zostaw wokół niego pustą przestrzeń (o ważności stosowania przestrzeni negatywowej pisałam już w poprzednim wpisie – zajrzyj jeśli ten temat cię interesuje).
salon z portalem kominkowym i złotym lustrem

Jakie są najczęstsze błędy i jak ich unikać?

  • Największym błędem jest brak punktu centralnego, po prostu.
  • Co za dużo to… za dużo. A we wnętrzach im mniej mamy przedmiotów tym lepiej (pisałam o tym już wcześniej). Unikaj zagracania przestrzeni. Nie musisz wypełniać meblami i dekoracjami każdego centymetra kwadratowego swojego mieszkania! Czasem z czegoś zrezygnuj, żeby wyeksponować perełkę, która inaczej zginie w tłumie.
  • Nie ustawiaj dwóch mocno przyciągających uwagę elementów blisko siebie, bo zamiast poczucia harmonii i równowagi doświadczysz oczopląsu. Lustro w złotej ramie wiszące nad stołem na którym stoi bogato zdobiona zastawa – i już wizualnie nie wiadomo co jest ważniejsze!

W której opcji maskonur z Ćmielowa jest lepiej wyesponowany?

  • Nie bój się wzorów! – wzory powinny współgrać z kolorem tak, by nie odwracać uwagi od tego, co chcesz wyróżnić. Może zamiast mocno kontrastowych zestawień zaczerpnij jakiś kolor z punktu centralnego (np. złoty ze złotej ramy lustra) i wpleć go we wzór na poduszkach na kanapie. Twoje wnętrze będzie spójniejsze, a nie pstrokate.
  • Pamiętaj o świetle – punkt centralny jak mało który – zasługuje na dodatkowe oświetlenie. Bo inaczej, schowany w cieniu nie będzie miał możliwości by skupić na sobie wzrok.
  • Kiepsko dobrany rozmiar elementu tworzącego punkt centralny – oczywiście możesz do salonu o powierzchni 20 m2 wstawić figurę konia albo słonia w skali 1:1 i na bank przyciągnie uwagę wszystkich – ale czy na pewno o taki focal point ci chodzi? Wybierając elementy do punktu uwagi, pamiętaj o skali i całości pomieszczenia!

Co wybrałaś na focal point w swoim salonie?

1100 1259 Paulina Santos

Napisz komentarz

Start Typing
Ta strona wykorzystuje pliki cookies.
Polityka prywatności