Czemu warto odwiedzić Muzeum Azulejos w Lizbonie?
Błądząc uliczkami portugalskiej stolicy koniecznie odwiedź Muzeum Azulejos mieszczące się w dawnym klasztorze Madre Deus. Idź tam tym bardziej, jeśli Twój zachwyt wzbudziły wszechobecne na lizbońskich fasadach płytki ceramiczne. Jeśli chcesz poznać ich historię, nie ma lepszego miejsca.
Muzeum Azulejos w Lizbonie najlepiej odkrywać niespiesznie, zwracając uwagę na detale. Znajdziesz tu przykłady wielkich obrazów ceramicznych (portugalskie painel de azulejos). 3 spośród najpiękniejszych pokażę Ci tutaj!💙
Macacaria. Casamento da Galinha
O co chodzi z tytułowym 'Ślubem kury’?
Panel jest naprawdę duży (148×242 cm). Z jednej strony zobaczysz pochód roztańczonych małp, a z drugiej karocę, którą podróżuje młoda kurka. Przed karocą idą jeszcze dwa słonie, a na plecach jednego z nich siedzi małpa (jedna z dwóch zielonych i nieubranych – znajdziesz drugą? 😉 )
Interpretuje się, że obraz to aluzja do zwycięstwa w Ameixial (1663). Ma na to wskazywać obecność słoni – symboli siły. Zwierzęta egzotyczne i ich obecność na panelu sugeruje też zainteresowanie rodziny fundatorów bogactwami jakie spodziewała się wyciągnąć z kolonii zamorskich.
Trochę szkoda, ja patrząc na ten panel po raz pierwszy wyobrażałam sobie, że ilustruje jakąś lokalną legendę o tym, że księżniczka (kura) nie chciała poślubić księcia, ale musiała. I prowadzona w orszaku weselnym przez małpy… (itd. itd.) 😉
O gato e o rato
W obrazie wydzielono 3 części:
- Rama – malowane zielone liście zakończone żółtymi kwiatami, które w rogach ramy schodzą się w kształt maszkaronów.
- Środek – busz liści akantu zwieńczonych muszlą, który 'ukrywa’ scenę właściwą.
- Centrum – kot zatrzymany w ruchu. Jeszcze nanosekundy temu skradał się by złapać mysz, ale teraz coś rozproszyło jego uwagę. Czujnym, żółtym okiem patrzy przed siebie (czyli w sumie patrzy prosto na Ciebie-widza). Przyłapałaś(eś) go w momencie kiedy już już miał przygnieść mysz swoją prawą łapą.
Ten panel to świetny przykład kafli z połowy XVII wieku – już widać pierwsze wpływy baroku (liście akantu), które na dobre zadomowią się w sztuce w kolejnym stuleciu. Analizując kolory i charakterystyczne elementy na azulejos możesz określić ich czas pochodzenia.
Maszkaron czyli potworna paskuda w rogu 😉
Cortejo de Neptuno e Anfitrite
Panel przedstawia orszak Neptuna i Amfitryty, mitologicznych władców morza. Amfitryta, królowa morza, była żoną Posejdona (Neptuna). Aby ją poślubić bóg oceanu wysłał do jej ojca posłańca pod postacią delfina. Stąd królowej na obrazie towarzyszy właśnie delfin.
Królowa podróżowała z mężem rydwanem zaprzęgniętym w hippokampy czyli morskie konie (nie koniki 😉 )- pół konie-pół ryby z parą końskich nóg. Rydwanem powozi Kupidyn. Na czele orszaku płynie Tryton, syn królewskiej pary. Delfin niesie na grzbiecie Tetydę (jeśli lubisz czytać o mitologii greckiej przed snem to może kojarzysz ją jako matkę Achillesa) trzymającą welon.
Mnie najbardziej zachwycił delfin. Musiałam się dobrze przyjrzeć, żeby zauważyć podobieństwo 😉
Mitologia była popularnym tematem przedstawień. Podobnie jak morze i wszystko co z wodą związane. Portugalia posiadała już wtedy kolonie zamorskie (panel powstał prawe 200 lat po wyprawie Vasco da Gamy do Indii).
Panel został namalowany ok 1670 roku na zamówienie jednej z bogatych rodzin. Miał potwierdzać ich status społeczny i polityczny. Cóż, azulejos malowane na zamówienie nigdy nie były (i nadal nie są) tanie..
Napisz komentarz