Dzień dobry! Proszę do mnie mówić „Kocie Markizie”. Wiele nie będę o sobie opowiadał bo nie mam ochoty. Jestem kotem. Należy się mną zachwycać. Moja wyjątkowość opiera się na pochodzeniu (moje korzenie są szlacheckie!) i na wyjątkowej urodzie. Jestem jak jednorożec wśród kotów! Zawdzięczam wiele niespotykanemu głębokiemu odcieniu kobaltu jakie ma moje futerko! Lubię odpoczywać więc potowarzyszę Ci tam, gdzie lubisz odpoczywać. Jeśli akurat będę miał ochotę. Dbam o swoją czystość więc proszę byś przecierała mnie delikatną gąbeczką kiedy się zabrudzę. Bez szorowania i silnych detergentów proszę (jestem na nie uczulony!). Lubię ciepełko. Dogrzej mnie kubkiem kawy albo filiżanką herbaty. Jestem turbo odporny na wysokie temperatury (takie do 1000 stopni!). Pasuję świetnie do stylu skandynawskiego i prowansalskiego, ale najbardziej kocham vintage! I pamiętaj, że uwielbiam być podziwiany! Zachwycaj się mną często. Bardzo proszę! 🙂
Poruszona pięknem lizbońskiego Pałacu Fronteira namalowałam 6 kafelków nawiązujących do dekoracji azulejos jakie widziałam w tamtejszym ogrodzie. Kot jest chyba najpopularniejszym przedstawieniem spośród wszystkich. Lizboński zgodnie z ówczesnym zwyczajem jest kolorowy – ja postawiłam na kobalt! Bo uważam, że w kobalcie wszystko wygląda lepiej 😉
Płytka ma wymiar 15×15 cm. Po malowaniu została powtórnie wypalona w piecu ceramicznym w temperaturze ponad 1000 stopni. Dlatego też jest odporna na wysokie temperatury. Dobierz do niej ramkę korkową, która ochroni Twój stół przed zarysowaniem albo zdecyduj się na ramkę drewnianą i powieś kafelek na ścianie.
W AZUL maluję kafelki dla osób, które chcą pięknie mieszkać. Ale po swojemu. Inaczej niż wszyscy. Dla tych, którzy kochają podróże i którzy lubią powroty do domu. Każdy kafelek maluję ręcznie więc nie znajdziesz dwóch identycznych. Widoczne są pociągnięcia pędzla i drobne różnice w odcieniach.
Opinie
Na razie nie ma opinii o produkcie.