Co warto zobaczyć w Aveiro?
Perła Portugalii, iberyjska Wenecja, miasto pełne kolorów, secesji, wstążek i… soli!
Wiesz o jakim miejscu mowa? Odwiedź ze mną Aveiro!
Aveiro, miasto położone nad Atlantykiem, 70 km od Porto i nieopodal Costa Nova. Nie jest tak często odwiedzane jak Porto czy Lizbona, ale zdecydowanie zasługuje na uwagę!💙 Miasto ma wiele do zaoferowania. Zatem co robić w Aveiro?
Kanały – a te najlepiej oglądać z gondoli
W rejs wyruszyć można z Placu Rybnego (Largo da Praça do Peixe) lub z okolic Assembleia Municipal de Aveiro. Ja wybrałam tę pierwszą opcję. Trasa trwa około 45 min i totalnie warto! Jeśli miałabyś w Aveiro spędzić tylko godzinę, spędź ją w gondoli!
Kanały wypełnione są krystalicznie czystą (widziałam, że czystą!) wodą morską! Dlatego z portugalskiego nie nazywa się ich rio (rzeka/woda słodka) tylko Ria (bo to woda morska). Co 2 tygodnie otwierane są tamy. Woda z kanałów wraca do oceanu by ponownie powrócić przy kolejnym przypływie.
Aveiro było miastem żyjącym z wydobycia soli (morskiej). Samym je pozyskiwaniem zajmowali się mężczyźni. To oni też ładowali worki soli na gondole (w miejscach zwanych salinas), którymi płynęły aż do magazynów. Te znajdowały się w pobliżu Cais de S. Roque (pirâmidas). Worki soli z gondol wyciągały kobiety i na głowach niosły je do magazynów. Cóż, lekko na pewno nie było…
Trasa rejsu wiedzie przez wszystkie kanały (są ze sobą połączone). Płynie się też pod najstarszym mostem (Ponte dos Carcavelos). Obecny jest kamienną rekonstrukcją drewnianego pierwowzoru. Oryginalny most zawalił się podczas hucznego świętowania – tłum ludzi wszedł na most by oglądać przepływające gondolę. Konstrukcja nie utrzymała takiego ciężaru i runęła – szczęśliwie chyba nikt nie został poważnie ranny.
Gondole mają około 15 m długości, niskie burty i długie, zakrzywione dzioby zwane proa (łuk/kokarda) i popa (rufa/zad). Dno gondoli jest płaskie po to by umożliwić jej pływanie po płytkiej wodzie kanału. Radosne dekoracje i żywe kolory miały wyróżnić gondole na tle zielono-niebieskiej natury. W Aveiro co roku odbywają się zawody na najszybszą i najładniejszą gondolę. A wybór to trudny – bo mamy i flaminga, i Cristiano Ronaldo i pół-przyzwoite sceny damsko-męskie… 😉
Na przełomie czerwca i lipca w regionie odbywa się też regata gondoli, która kończy się właśnie w Aveiro. To chyba jedyna okazja, żeby zobaczyć gondole z podniesionymi żaglami!
Ponieważ w kanałach płynie woda morska można w nich normalnie pływać. Żadnego pływaka nie widziałam, ale gondolier zapewniał, że to możliwe 😉
Ceny: 13 Euro dorośli, 6 Euro dzieci
Palheiros w Costa Nova, Ilhavo – kolorowe domki, które zawładnęły Instagramem 😉
Pasiaste domki oryginalnie malowane były tylko na kolor ciemnoczerwony i czarny. Używano ich jako magazynów na przybory rybackie. W XIX wieku do przechowywania sprzętu zaczęto używać Barra de Aveiro i w pustych już domkach zamieszkali rybacy.
Najbardziej reprezentacyjne domki znajdują się wzdłuż głównej ulicy przy nabrzeżu. W głębi, w mniejszych i mniej uczęszczanych uliczkach domki nadal mienią się kolorami. Można podejść naprawdę blisko 😉 Domki mają kolor błękitny, niebieski, żółty, zielony, czerwony, brązowo-czerwony lub czarny. Nie spotkałam ani jednego w kolorze pomarańczowym (!), ale za to widziałam jak się domki maluje 😉 Swój pomalowałabym właśnie na pomarańczowo 😉 A Ty, jaki kolor wybrał(a)byś dla swojego?
Spacer Rota de Arte Nova – czyli co robić w Aveiro jeśli kochasz sztukę
Secesja to kierunek w sztuce popularny w Europie w latach 1904-1920. Gustav Klimt, Alfons Mucha, Stanisław Wyspiański, Antonio Gaudi. Może znasz te nazwiska?
W Aveiro znajdziesz aż 26 budynków secesyjnych. Wszystkie zaprojektowali lokalni architekci. Mając wolną chwilę przespaceruj się po centrum. W punktach turystycznych dostaniesz mapę wyznaczającą trasę takiego spaceru.
Miasto uważane jest za muzeum secesji. Arte Nova ma swoją główną siedzibę w rezydencji rodziny Mario Pessoa.
Secesja portugalska łączy wijące się linie, motywy kwiatowe i figuralne (kobiety w zwiewnych strojach i z wiatrem we włosach) z azulejos. Secesyjne azulejos bynajmniej nie ograniczają się do bieli i granatu – są multikolorowe. Wiele spośród secesyjnych budynków umiejscowione jest wzdłuż kanałów więc możesz też je obejrzeć płynąc gondolą (jeśli akurat na spacer nie masz siły 😉 )
Stacja kolejowa w Aveiro z 1916 roku – (chyba) najbardziej znany przykład azulejos w mieście
Biała fasada stacji kolejowej ozdobiona jest niebiesko-żółtymi panelami (obrazami malowanymi na płytkach ceramicznych). Przedstawiają kolej, tradycje i typowe aktywności np. zbiory soli. Stacja powstała mniej więcej w tym samym czasie kiedy znana każdemu kto odwiedził kiedykolwiek Porto stacja São Bento.
Budynek przeszedł niedawno generalny remont. Składa się z 3 części. Część środkowa ma dwa piętra a części boczne są jednopiętrowe. Azulejos pokrywa całe ściany zewnętrzne – od dołu aż po sam dach! Stacja ma 8 paneli z pejzażami, scenami codziennymi, rybakami, gondolami, miejskimi pomnikami, latarnią morską. Niektóre zabytki regionu jak np. pasiaste domki z Costa Nova też znalazły swoje miejsce na kafelkach.
Smakołyki – ovos moles i inne słodkości lokalne
Ovos moles to żółtko jaja, cukier i woda. To wszystko wymieszane kryje się w środku fantazyjnych beczułek. I tutaj widać przywiązanie do estetyki. Słodkości mają wielorakie kształty – gondoli, ryb, muszli.
Jedno ovo to 72 kcal czyli tyle ile mają 4 ciastka albo pół tabliczki czekolady. Czy to dużo? Jedno pastel de nata – najpopularniejsze ciacho w Portugalii – ma 214 kcal a 1 rogalik croissant – 464 kcal.
Mieszkańcy Aveiro są tak dumni ze swoich ovos moles, że aż wystawili im pomnik 😉
Bolacha americana to wafelek z koglem moglem a tripa to naleśnik z koglem moglem posypany (bardzo!) obficie cynamonem. Też smaczne, ale ja wolę i tak pastel de nata 😉
Boisz się fal? A może chcesz spróbować?
W Nazaré fale mogą mieć nawet 100 m! (wyobrażasz sobie 100 metrową falę?) Adepci morskich wrażeń wjeżdżają od tyłu na falę trzymając się (z deską) motorówki. Ześlizgują się z motorówki (puszczają linę jeśli ją trzymają) i ziuuuuuuuuu…. Fala kiedy się zamyka ma taką siłę, że może połamać kości. A przy plaży stoją karetki🤷
Ale surfować można nie tylko w Nazaré, i tam w ogóle to chyba najlepiej jechać jak się już jest w miarę biegłym w sunięciu po fali 😉 W Aveiro jest Associação de Surf de Aveiro (najstarsza szkoła surfingu w Portugalii). Ja polecam Secret Surf School. Szkoła w ofercie ma lekcje grupowe (20 Euro od osoby, można też wykupić karnet na kilka lekcji i wychodzi taniej). Trenerzy są bardzo sympatyczni, zarażają miłością do fal 😉 Znajdziesz rozmiary pianek nawet na maluchy. Podobno 3-4 lata to dobry czas żeby zacząć 😉
Aveiro i Costa Nova odwiedziłam szukając zachwycających miejsc na sesję zdjęciową dla mojej kolekcji ONDA w 2022 roku. Zainspirowana Portugalią i zakochana w oceanie postanowiłam przenieść fale na kafle by niosły ukojenie naszym domom 😉
Napisz komentarz