More details

Jak dobrać kolor fugi?

Przecież chcesz, żeby było ładnie. I żeby się za bardzo nie brudziło. A jeśli się ubrudzi – żeby się szybko posprzątało..

czyli w skrócie…

Jaki kolor fugi wybrać, żeby nie doprowadzał Cię w przyszłości do szału?

Co możesz zrobić?
  • Iść do sklepu i kupić jakiekolwiek
  • Zostawić wybór monterom – oni się znają, jak to specjaliści
  •  Wybrać białe, bo biały przecież do wszystkiego pasuje i jest taki czysty i sterylny

Albo można się zastanowić i wybrać najlepsze rozwiązanie 😉 Jak? Tego dowiesz się z artykułu. Czytaj dalej!

Krem czy biel?

Białe fugi są kłopotliwe. Na podłodze łatwo się brudzą i trudno czyszczą. Użyte przy kabinie prysznicowej dodatkowo szczególnie bardzo lubią się ze śladami mydła i innych kosmetyków. Czasem łatwiej niż je doczyścić na błysk jest je… wymienić.

Dobranie białej fugi do białych płytek łatwe nie jest! Istnieje ponad 150 odcieni bieli więc trudno utrafić będzie w ten idealny, który dobrze zgra się z kolorem płytki – i nie będzie ani zbyt „świecący” ani zbyt szary.

Fajnie zgrać się może fuga kremowa – jest mniej narzucająca się i łatwiejsza w utrzymaniu czystości. Fuga kremowa też dobrze wygląda z żółtymi płytkami. I zielonymi. I w zasadzie z każdymi fajnie zagra o ile zależy Ci na tym by fuga się zbytnio nie rzucała w oczy.

A jeśli kolor to jaki?

Jeśli trochę mnie już znasz to się pewnie nie zdziwisz moim wyborem. A jeśli mnie nie znasz to śpieszę wyjaśnić, że są dwa kolory (NIE biały, szary, czarny ani kremowy), które pasują do wszystkiego i do siebie nawzajem. I są uniwersalne. To niebieski i zielony. Oba mają wiele odcieni. Jeśli akurat granatowy kojarzy Ci się ze szkolnym mundurkiem to może polubisz jasny błękit albo turkus? A zielony to nie tylko mało radosny odcień wojskowego khaki ale też szmaragd, butelkowa zieleń i zielone jabłuszko, które przyjemnie schrupać ze skórką. Bo jak się nad tym zastanowić to zielone liście palm pięknie wyglądają na tle błękitnego nieba i lazurowej wody, prawda?

A co ma to wspólnego z fugami? Bardzo dużo!

Niebieskie fugi sprawdzą się najlepiej jeśli na płytkach są niebieskie elementy, a zielone – analogicznie – gdy mamy zielone. Płytki z wzorami niebieskimi i zielonymi pasują wszędzie więc i fugi w tych kolorach są świetnym uzupełnieniem kolorowego looku! A do tego są dość zachowawczymi barwami, więc o ile nie wybierzesz z palety dostępnych kolorów neonowej limonki to końcowy efekt nie będzie kuł w oczy a będzie raczej… hmm… kolorową wisienką!

Gotowe i darmowe palety kolorystyczne znajdziesz na stronie Adobe.

Jak dobrać kolor kolorowej fugi czyli trochę o odcieniach

Jeśli zastanawiasz się jaki odcień dokładnie wybrać to postaw na kolor, który już gdzieś się w mieszkaniu pojawia. I nie musi to być wcale kolor wzoru na płytkach kuchennych. W przypadku gdy Twoja kuchnia łączy się z salonem i/lub korytarzem możesz zaczerpnąć jeden z kolorów z tych przylegających pomieszczeń.

Przykład:

Zależy Ci na w miarę neutralnym kolorystycznie wystroju mieszkania. Żadnych mocnych kolorów, raczej biele, beże i drewno. Jedyną ekstrawagancją na jaką sobie pozwalasz jest delikatny niebieski wzór na płytkach ściennych (tylko pod okapem). Podoba Ci się też mozaika podłogowa w kolorze biało-beżowo-błękitnym (może dasz ją na korytarz?). Jak dobrać kolor fugi? Najlepszy wybór to… niebieski (odcień jak we wzorze albo jak na mozaice podłogowej).

Dobieraj zawsze odcień do jakiegoś innego elementu, który już w mieszkaniu występuje (albo wystąpi)!

Mocny kontrast?

Biel i czerń to eleganckie połączenie, bardzo glamour. Modne będzie pewnie zawsze. Takie połączenie płytek i fug wygląda ciekawie. Czarna fuga sprawdzi się w ułożeniu kafli w szachownicę.

Post scriptum*

Czy fugi są konieczne? Nie są, ale większość osób jednak się na nie decyduje. Nie musisz ich używać w przypadku montowania na ścianie obrazów ceramicznych (tzw. paneli).

Fug użyć możesz i przy płytkach ceramicznych i cementowych (o różnicach między oboma typami płytek pisałam tutaj).

Producentów fug dostępnych na rynku jest sporo. Najpopularniejszy to MAPEI, ale jest też Ceresit, Sopro i Atlas (i pewnie jeszcze są inne). Prześcigają się w kolorach. Ja chyba wypróbuję „atramentowy” (Atlas) albo odcień „ocean” (Ceresit). Cóż… do oceanu czuję szczególną miętę 😉 Zwłaszcza, że zmiany w mieszkaniu zbliżają się dużymi krokami…

Jaki kolor Ty wybierzesz?

1100 850 Paulina Santos

Napisz komentarz

Start Typing
Ta strona wykorzystuje pliki cookies.
Polityka prywatności